25 kwietnia, 2024
  • 25 kwietnia, 2024
  • Home
  • Zdrowie
  • Pomimo słabszego słuchu nie chcesz nosić aparatu słuchowego? Te argumenty sprawią, że zmienisz zdanie!
aparat sluchowy

Pomimo słabszego słuchu nie chcesz nosić aparatu słuchowego? Te argumenty sprawią, że zmienisz zdanie!

By on 2 lipca, 2020 0 668 Views

Pogorszenie słuchu zwykle traktowane jest jako nieodzowny element procesu starzenia się. Z tej przyczyny wielu seniorów odwiedza laryngologa tylko wówczas, gdy słyszą już naprawdę kiepsko. Tymczasem, jak wynika z analiz naukowych zaprezentowanych w czasopiśmie „Journal of American Medical Association” ograniczenie słuchu zwiększa ryzyko zachorowania na demencję i wystąpienia depresji.

Ubytek słuchu ogranicza zdolności poznawcze i zaburza koncentrację

Nawet nieznaczne ograniczenie słuchu sprawia, że mózg zaczyna wydatkować więcej energii na bardziej precyzyjne analizowanie docierających do uszu dźwięków, kosztem użytkowania jej na proces myślenia – analizowania, koncentracji. Mówiąc wprost, jeśli osoba z takimi dolegliwościami nie zacznie nosić aparatu słuchowego, może spodziewać się poważnych zaburzeń funkcji poznawczych.

Jak wynika z danych w magazynie „The Lancet”, niedosłuch w wieku dojrzałym zwiększa ryzyko demencji aż o 9%, natomiast w wieku podeszłym o 11%. W tym samym czasopiśmie w roku 2017 podano, iż ścisły związek problemów w odbieraniu dźwięków a chorobami otępiennymi występuje w aż 32% przypadków w grupie osób powyżej 55 roku życia.

Niedosłuch przyczynia się do pojawienia stanów depresyjnych

Osoby niedosłyszące w efekcie rosnących problemów konwersacyjnych i niemożności uczestnictwa w życiu społecznym na dotychczasowym poziomie, zaczynają się izolować. Nie rozumieją, co mówią inni, przez co sami przestają rozmawiać, w obawie, że wielokrotne prośby o powtórzenie wypowiadanych zdań staną się nadmiernie rytujące. Wraz z upływem czasu doprowadza to do rozwoju lęków w obszarze interakcji międzyludzkich i finalnie może skutkować depresją.

Tymczasem z badań EuroTrak z 2016 na zlecenie Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Aparatów Słuchowych (EHIMA) jasno wynika, że efektem protezowania słuchu jest znacząca poprawa funkcjonowania chorych. Poprawiają się relacje z rodziną, bliskimi, współpracownikami, wzrasta pewność siebie, a także poczucie niezależności i bezpieczeństwa.

Warto przy tym zaznaczyć, że zaburzenia słyszenia to proces, który trwa latami. Błędem jest sądzenie, że jest to wyłącznie dolegliwość wieku starczego. Pierwsze symptomy można zaobserwować już w wieku ok. 30 – 40 lat. Pojawia się potrzeba zwiększenia głośności telewizora czy radia, zaczyna się coraz częściej prosić o powtórzenie wypowiedzi, a rozmowy prowadzone przez telefon stwarzają coraz większą trudność.

Noszenie aparatu słuchowego to nie powód do wstydu!

Jak wynika z danych Polskiego Stowarzyszenia Protetyków Słuchu (PSPS), zaledwie 16% osób cierpiących na niedosłuch nosi aparaty słuchowe. W głównej mierze jest to efekt obaw przed stygmatyzacją społeczną. Tymczasem współczesne aparaty w niczym nie przypominają tych sprzed dekady. Urządzenia te są produkowane w miniaturowych wersjach, co sprawia, że można je ukryć pod włosami, czy osłonić czapką. Ponadto dosyć częste problemy ze sprzężeniami i piskami zostały wyeliminowane a całość zautomatyzowana. Dzięki czemu obsługa jest wyjątkowo łatwa, wręcz intuicyjna, co jest szczególnie ważne w przypadku seniorów niezaznajomionych z najnowszymi technologiami.

Z danych Światowej Organizacji Zdrowia wynika, iż z problemem ograniczenia bądź całkowitej utraty słuchu boryka się obecnie ok. 466 mln ludzi na świecie. Szacuje się, że za ok. 30 lat wartość ta zostanie podwojona. Jest to efekt nadmiernej ekspozycji na dźwięk i rosnący hałas otoczenia. Aby zapobiegać skutkom nieleczonych dolegliwości, jak demencja czy depresja, warto udać się do laryngologa po aparat słuchowy możliwie wcześnie, gdy tylko zauważy się pierwsze trudności w odbieraniu dźwięków.

  Zdrowie
Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *